poniedziałek, 11 czerwca 2012

Czas zabrać się do roboty... a pogoda zdecydowanie temu nie sprzyja... najchętniej zakopałabym się pod kocem z dobrą książką... niestety wczoraj jedną skończyłam. W empiku znalazłam kolejną, którą bardzo bym chciała posiadać, a mianowicie "Wład Palownik" - lektura w sam raz na ciążę :P

Dzisiaj będzie typowo zdjęciowo... moich "filcowanek" nazbierało się sporo.. pora by je ujawnić :) 
Moja pierwsza filcowa biżuteria :) do kompletu mają być jeszcze zielono - turkusowe wkręty :)

Kwiatowe - filcowe broszki... 


Biedronka dla "Biedronki"... teraz zamiast na moim storczyku żyje sobie w Rzeszowie

Słoń Dumbo - wersja by Madziorek :D

Pan renifer i Pani Pingiwnowa :)

Na specjalne życzenie mojego męża - akordeonisty... pewnego dnia zapytał: -Zrobisz mi akordeon z filcu?? - zrobiłam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz